Szkolna wyprawka dawniej i dziś

Programy nauczania, systemy szkolnictwa czy nawet przedmioty – zasady i warunki nauki ciągle się zmieniają i ewoluują. Szkoła do której chodzili nasi rodzice nie wygląda już tak samo jak dzisiejsza podstawówka. Jedno jednak nie uległo zmianie –wyprawka dla pierwszoklasisty. Przygotowanie ucznia do pierwszego dnia to zawsze wielkie przeżycia – zarówno dla rodzica, jak i dziecka. Dlatego warto się do niego kompleksowo przygotować.

Klasyki tornistra

Nauka pisania, liczenia, rysowania i czytania na pierwszym etapie edukacji determinuje zawartość uczniowskiego plecaka. Rodzice powinni więc zadbać przede wszystkim o:

  • podręczniki,
  • zeszyty w linię, kratkę i gładkie ( dla pierwszaków są to specjalne linie z dodatkowym miejscem na małe litery),
  • piórnik – i to kompleksowo wyposażony. Mimo, że żyjemy w erze komputerów nauka pisania przebiega tradycyjnie. Powinny znaleźć się tam więc długopisy (niebieski, czarny i kolorowe), ołówki, gumki, temperówki oraz kredki,
  • wycinanki, kolorowe papiery i bloki – w tym też techniczny,
  • farby, pisaki,
  • teczki.

To tylko przykładowa lista – zawsze warto na początku roku dopytać o szczegóły wychowawcę lub zaprzyjaźnionych rodziców z tej samej klasy. Nauczyciel może mieć preferencje dotyczące np. koloru długopisów czy obecności cyrklów, kątomierzy lub nożyczek – dla bezpieczeństwa dzieci.

Upływ czasu odcisnął piętno jednak również na uczniowskim tornistrze. Większość dzieci nosi ze sobą do szkoły oprócz tradycyjnej wyprawki… tablety i telefony komórkowe. Poza tym, już od pierwszych lat edukacji w szkole podstawowej dzieci uczą się informatyki, więc pracują także na komputerach. Warto więc zadbać o zainstalowanie na swoim twardym dysku lub tablecie programów czy aplikacji o charakterze edukacyjnym. Tak samo jak skład wyprawki warto ustalić z wychowawcą swojej pociechy zasady zabierania do szkoły smartfona i nauczyć dziecko, że w szkole nigdy nie można używać go bez pozwolenia.